Czemu wszystko nie może być takie proste jak było dawniej..
- Nie powinieneś tego robić - powiedziałam i spojrzałam na Piotrka
- Przecież to tylko buziak w policzek.. ale rozumiem. Przepraszam. - powiedział
- Nie gniewam się. Idę spać. - powiedziałam i odwróciłam się w kierunku drzwi.
- Śpisz ze mną! - krzyknął Piter i rzucił mnie na łóżko
- Kłóciłabym się ale jestem zmęczona a więc dobranoc - powiedziałam i odwróciłam się dupą do Piotrka.
On zgasił światło i położył się obok. Długo jednak nie wytrzymał i po chwili poczułam jego ręce na swoich brzuchu i jak przyciąga mnie do siebie oraz mocno we mnie wtula. Byłam zmęczona nie miałam ochoty mu tłumaczyć że ma mnie puścić.. a może po prostu mi się to podobało?
* Oczami Tobiasza *
Misia to moja siostra dlatego zawsze stanę po jej stronie. Źle potraktowała Piotrka ale zrozumiała to i przeprosiła. Jestem z niej dumny.
- Monika wyłącz ten budzik - mruknąłem gdy tylko usłyszałem ten dźwięk.
- Tobiasz skończ jęczeć tylko wstań bo o 12 macie trening. - powiedziała Monika uderzając mnie z łokcia w brzuch żebym się podniósł
- Przestań - jękłem
- Idź po Piotrka. Jest 10:50! - powiedziała Monika i tym razem zwaliła mnie z łóżka.
Podniosłem się z podłogi ubrałem spodnie i podszedłem pod drzwi Pitera. Uchyliłem je lekko ale to co zobaczyłem spowodowało że od razu je zamknąłem i pobiegłem do swojego pokoju.
- Monika nie uwierzysz! - krzyknąłem
- W co? - zapytała i usiadła na łóżku
- Wchodzę do pokoju Pitera patrze a on w łóżku razem z Misią! Moją małą siostrzyczką. - mówiłem i chodziłem w kółko po pokoju
- Są dorośli - powiedziała Monika
- Ja Piterowi zaraz dam dorosłość. - powiedziałem i wyciągnąłem ze spodni pasek.
- No chyba żeś oszalał - powiedziała Monika i wstała z łóżka
- Nie. Jestem całkiem poważny. Idź do garażu i tam jest ten kij do.. - zacząłem gadać
- PRZESTAŃ! - przerwała mi Monika - Misia jest dorosła i może robić co chce - powiedziała
- Ale nie w moim domu i nie z Piotrkiem - powiedziałem i ruszyłem w stronę drzwi
- Jeszcze krok a pożałujesz tego. - pogroziła mi Monia
Wypiąłem tyłek w stronę Moniki i wparowałem bez pukania do pokoju Piotrka.
- Tobiasz masz w ryj! - usłyszałem za sobą Monikę
- Ojeeej jak słodko - powiedziała i uśmiechnęła się na ich widok
- Nic w tym słodkiego. - burknąłem
- Co jest? - zapytał zaspany Piter - po co ci pasek ? - dodał po chwili
- CO TY ROBISZ Z MOJĄ SIOSTRĄ? W JEDNYM ŁÓŻKU? - zapytałem zdenerwowany
- Śpimy a w sumie spaliśmy. Pogodziliśmy się w nocy i po prostu zasnęłam u Piotrka - powiedziała zaspanym głosem Misia
- Upss
- No ups baranie. Do pokoju już! - powiedziała Monika i pokazała palcem na drzwi
- Dobrze. - powiedziałem ze spuszczoną głową i poszedłem do swojego pokoju.
Gdy tylko przekroczyłem próg swojego pokoju razem z Moniką zaczęliśmy śmiać się w głos.
Zachowałem się jak jakiś psychopata ale no cóż to w końcu moja mała siostra.
* Oczami Michasi *
- Przepraszam za Tobiasza powiedziałam zaspana i usiadłam na łóżku
- Nic się nie stało - zaśmiał się i usiadł obok mnie - Jak się spało? - zapytał po chwili ciszy
- Dobrze - uśmiechnęłam się
- Mi też. powiedział i przytulił się do mnie
- Pójdziesz ze mną na trening? - zapytał nie przestając mnie przytulać
- Tak - uśmiechnęłam się - Ale najpierw idę na cmentarz - dodałam
- Mam iść z tobą? - zapytał
- Nie trzeba. Już jest okej. Naprawdę. Nic sobie nie zrobię - powiedziałam i spojrzałam w jego oczy
- Wiem że nic sobie nie zrobisz. Ale jak coś to od razu dzwoń - powiedział i pstryknął mi z palca w nos
- Ał ciota! - powiedziałam i zrobiłam smutną minkę
Piotrek nic nie powiedział tylko pocałował mnie w nos. Zarumieniłam się więc szybko odwróciłam spojrzenie.
- Ubieraj się na trening - powiedziałam i wstałam z łóżka
- Będziesz spała teraz ze mną? - zapytał
- Piteeer - jękłam i wyszłam z pokoju Pawlickiego.
Podreptałam do swojego i rzuciłam się na łóżko głośno wzdychając. Co się z nami dzieje...
________________________________________________________
Nie zabijajcie mnie ;c Wiem że długo nie było rozdziału bo aż 14 dni
ale nie miałam weny żeby napisać ten rozdział ale już jest i spodziewajcie
się czegoś mocnego. :D
Buuuuuziaki! ;*
koooooocham ten rozdział ♥ czytam to opowiadanie od wczoraj i już mi sie podoba xdxd IDEALNE
OdpowiedzUsuńNo jak to co się z nimi dzieje? Jak dla mnie to oni zakochali się w sobie ;) Pytanie Pitera rozłożyło mnie na łopatki xD Za dużo by chciał na raz xD
OdpowiedzUsuńCzekam na nowość i zapraszam do siebie na http://there-is-only-one-life.blogspot.com/ i
http://comatose-feeling.blogspot.com/ :)